Chyba zaczynam się wciągać w tego całego Sandersona. Mimo, że czytam dopiero drugą jego książkę, wiem już mniej więcej, czego się po nich spodziewać (ciekawego, złożonego świata, zawadiackich bohaterów, atmosfery pełnej pytań) i czego się nie spodziewać (głębszej psychologii postaci, epatowania seksem i wulgaryzmami).
Jak na mój gust książkowy, pozytywy zdecydowanie przeważają. Nawet mimo tego, że czuje się jeszcze w "Elantris" niedostatki warsztatowe debiutanta.