7 Obserwatorzy
33 Obserwuję
faceofbook

Face of Book

Lubię książki jak koń owies.

Teraz czytam

Czerwony świt
Pierce Brown
Przeczytane:: 36 %
Wind and Truth
Brandon Sanderson
Przeczytane:: 25 %
Na szkarłatnych morzach
Scott Lynch
Przeczytane:: 218/628 stron
The Outlaws of Sherwood
Robin McKinley
Przeczytane:: 28 %
The Adventures of Sherlock Holmes
Arthur Conan Doyle
Przeczytane:: 33 %

Time Walker

Timebound - Rysa Walker Time's Edge (The Chronos Files Book 2) - Rysa Walker

Zabawy z czasoprzestrzenią zawsze odkąd pamiętam były dla mnie atrakcyjnym tematem powieści i filmów, Sięgnąłem więc po popularną na Amazonie serię Rysy Walker, nie oczekując jakichś wielkich fajerwerków. Na wszelki wypadek, aby uczynić czytanie bardziej pożytecznym, zabrałem się za lekturę w oryginalnym języku.

 

I co? Nie zawiodłem się. Po przeczytaniu dwóch części trylogii, „Timebound” i „Time's Edge”, doceniłem styl pisarki, która fajnie sobie radzi z dialogami, które czasem iskrzą humorem, czasem autoironią, a czasem spływają emocjami. W sumie – dialogi sprawiają, że postacie w tych powieściach żyją.

 

Nienajgorzej też autorka wplata w fabułę wątki na temat sytuacji kobiet i rozwoju ich praw w amerykańskim społeczeństwie od końca dziewiętnastego wieku. W drugiej części niestety trochę ustępuje to miejsca na rzecz wątku rasizmu, który opisany jest już dużo bardziej sztampowo.

 

Co do samych podróży w czasie, nie jestem z tych, którzy analizują każdy fragment fabuły, badając, czy jest on zgodny z logiką, wolę dać się porwać akcji i klimatowi. Niemniej jednak w moim odczuciu wszystko mniej więcej pasuje do siebie, autorka raczej trzyma się konsekwentnie narzuconych przez samą siebie zasad.

 

Trzecia część przede mną, no, nie powiem, ciekaw jestem, jak się to wszystko skończy, zwłaszcza, że atmosfera się trochę zagęszcza...

 

Na koniec mała dygresja – wszystkim, którzy chcą poćwiczyć swój angielski, polecam czytanie w tym języku książek z „gatunku” YA! Nawet nie tyle dlatego, że niby twórcy młodzieżówek używają prostego języka – to nie musi być prawdą. Główną zaletą jest za to częste w tych pozycjach szybkie tempo akcji, które sprawia, że zamiast utknąć na mozolnym tłumaczeniu dłuższych opisów czy zwrotów, dajemy się porwać prądowi wydarzeń. Taka lekka lektura w połączeniu z obcym językiem jest zdecydowanie bardziej strawna.